Jebnięta po całości
Komentarze: 0
Kurde mam jednak coś z mózgiem. Tydzień temu moje sercie walnęło mi hasło, że zakochało się w pewnym gościu. Śnieszne jest szczególnie to, że ten gostek sie we mnie bujał ale w lipcu tylko wtedy to coś nie zapykało. Ja oczywiście byłam wolna ale jakoś wolności mi się chciało. Żeby było śmieszniej dodam, że totalnie gostka olalam. tak go połowy listopada było wszystko. Wisiało mi to co on o mnie myłli, a myłlal dużo bo okazalo się że wyspowiadał się mojemu dobremu kumplowi z paru zdań o mnie. Oczywiście Pawełek mi przekazał dokladnie wyszystko. Ja sobie ostro zgniłam bo po raz pierwszy sie dowiedzialam, że mam fajny tyłek, potem słyszałam to jeszcze ze 20 razy ale od kogoś innego. No i jakoś nie zależalo mi na kontakcie z nim ale wlaśnie tydzien temu poświęcił kumpla za gadkę ze mną. Tutaj mnie zatkalo. Póżniej mial opisy :"magda kocham cię odpisz" bylam pewna że to nie do mnie ale pożniej stał się taki milutki w szkole, ze w końcu myślałam że to ja jestem bohaterką jego opisów.Na domiar zlego we wtorek cala szkoła pojechała do teatru i dwa rzędy za mną siedzial Krzyś i czule rozmawiał z taką Ewką. Nie bylam zazdrosna. Jakoś nie wiem co zrobić. Kurde nie zakochalam się aż tak ale jakoś ciągnie mnie do niego. I TAK PEWNEI NIC NIE BĘDZIE ALE HUMOR MAM ZWALONY.
Dodaj komentarz