Już po Świętach ? :(

Ble już koniec. Zaraz będzie Sylwester, którego spędzę pewnie w domu ... z rodzicami. Fuuu. Ja tak nie chcę, jaki cwel wstawił tacie robotę w ten piękny dzień ?! Kurde tak to by poszli na impre, Kamil (moj brat, młodszy) do babci by pojechał a ja bym sobie w domciu imprezke zrobiła. A tu kwas. Moje (zdaje się) dobre kumpele we trójkę zbieraja sie u jednej w chacie, a mnie nawet nie zapytają czy ja bym chciala iść z nimi, już nawet nie chodzi mi o to żeby się do nich wbijać, ale zawsze jak jest jakiś problem czy coś to do Magdy się leci. No jasne brać zawsze jest lepiej niż dawać. Kij mi ... Poradzę sobie bez nich.Całe szczęćcie, że dostałam calą torbę cucu to będę miała zabawę. W Nowy Rok wejdę ze 140 centymetrami w pasie. Nie no kurde jestem tak zła że szok. Może parę postanowień by się przydało?

Fajnie, ze Monisia do mnie przyjedzie jutro lub pojutrze to może będzę miała dobrą zabawę jeszcze przed Sylwestrem. Kurde piszę już o byle czym, no wiem już mi odbija. Oglaszam konkurs kto ma najfajniejszy pomysł na Sylwestra. Nie przewiduję nagrody ale może coś będzie, nie wiem .... Teraz idę zjeść Twixa to mi może przejdzie